Tam gdzie pojawia się monopol tam królować zaczynają modele standardowe. Producentów laptopów jest po prawdzie wielu, ale wszyscy muszą korzystać z tych samych podzespołów. Czy w takiej sytuacji można jeszcze mówić o oryginalności i czy jest nam ona do czegoś potrzebna?
Wszystko dokładnie takie samo
Procesory do laptopów tak naprawdę produkują tylko 2 firmy: Intel i AMD. Przy czym ta pierwsza firma ma drastyczną, dążącą do monopolu przewagę. Dzięki temu może np. określać co jest ultrabookiem, a co nie. Podobna sytuacja występuje w przypadku kart graficznych. Teoretycznie producentów jest wielu, ale tak naprawdę są oni jedynie partnerami nVidii i AMD, za którymi daleko w tyle pozostaje Matrox.
Można kupić różne dyski SSD/HDD czy kości RAM, ale z punktu widzenia użytkownika dwa podzespoły różnych producentów o tych samych parametrach niczym się od siebie nie różnią. Zaawansowana współpraca między korporacjami spowodowała, że bardzo trudno konkurować wnętrzem laptopa.
Hybrydy, laptopy konwertowalne i inne
Pewne odejścia od standardów konstrukcyjnych zdarzają się w zakresie konstrukcji zawiasów. Podczas gdy typowe notebooki dają się otworzyć o 110-130º, niektóre laptopy pozwalają na pełny obrót ekranu i pracę w kilku trybach lub odłączenie ekranu i traktowanie go jako tabletu. Trudno tu jednak mówić o oryginalności. Laptopy konwertowalne mają Asus, Lenovo, Acer, Microsoft… Jeszcze więcej jest hybryd mających za podstawę wydajny tablet.
Unikalny był Acer Iconia z dwoma ekranami dotykowymi, ale niestety nie było to rozwiązanie praktyczne i nie mogło się przyjąć. Nie przyjęły się wysuwane z obudowy porty Toshiby, laptopy z rozsuwaną klawiaturą i kilka innych ciekawostek. Być może ktoś je kupił dla ich niezwykłości, ale większość użytkowników wolało bardziej praktyczne podejście.
I to ono właśnie w połączeniu z monopolizacją produkcji podzespołów sprawiło, ale notebooki są raczej do siebie podobne. Nawet modele takie jak Lenovo ThinkPad P40 Yoga (profesjonalna karta graficzna w 14 calowej hybrydzie z funkcją tabletu) dzielą zbyt wiele rozwiązań z innymi by szokować oryginalnością.